Wydrukuj tę stronę
sobota, 22 luty 2014 10:55

Spieszmy się kochać ludzi...

zalobaPogrążeni w żalu i starając się być myślą i modlitwą ze zrozpaczonymi rodzicami, jesteśmy zmuszeni przekazać informację o odejściu z tego świata, naszego podopiecznego, Adrianka Sobanika. Chłopiec zmarł po niezwykle wycieńczającej chorobie. Dla nas, którzy zawsze walczylismy o każde z "naszych" dzieci, jest to szczególnie smutny dzień. Odszedł pierwszy nasz podopieczny. 
O terminie pogrzebu powiadomimy, jak tylko będzie on znany. 

Wisława Szymborska
Bagaż Powrotny
Kwatera małych grobów na cmentarzu.
My, długo żyjący mijamy ją chyłkiem,
jak mijają bogacze dzielnicę nędzarzy.
Tu leżą Zosia, Jacek i Dominik,
przedwcześnie odebrani słońcu, księżycowi,
obrotom roku, chmurom.
Niewiele uciułali w bagażu powrotnym.
Strzępki widoków
w liczbie nie za bardzo mnogiej.
Garstkę powietrza z przelatującym motylem.
Łyżeczkę gorzkiej wiedzy o smaku lekarstwa.
Drobne nieposłuszeństwa,
w tym któreś śmiertelne.
Wesołą pogoń za piłką po szosie.
Szczęście ślizgania się po kruchym lodzie.
Ten tam i tamta obok, i ci z brzegu:
zanim zdążyli dorosnąć do klamki,
zepsuć zegarek,
rozbić pierwszą szybę.
Małgorzatka, lat cztery,
z czego dwa na leżąco i patrząco w sufit.
Rafałek: do lat pięciu brakło mu miesiąca,
a Zuzi świąt zimowych
z mgiełką oddechu na mrozie.
Co dopiero powiedzieć o jednym dniu życia,
o minucie, sekundzie:
ciemność i błysk żarówki i znów ciemność?
KOSMOS MAKROS
CHRONOS PARADOKSOS
Tylko kamienna greka ma na to wyrazy.

Czytany 3461 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 14 kwiecień 2014 21:44