Swoim doświadczeniem silny jest Albert. Założył fundację, która pomaga dzieciom i rodzicom. Zebrał grupę znakomitych współpracowników. Ludzi oddanych, pełnych pasji i samozaparcia. To jest wartość dla wszystkich. Ktoś powie, że to nic oryginalnego, że to powielanie prostego i zgranego już "patentu" Wielkiej Orkiestry. Być może. Za tym prostym "patentem" kryje się jednak spora praca. Wysiłek i zaangażowanie, które nie da się przeliczyć na pieniądze. Przed MOWP w Oświęcimiu chętnych do takiej działalności nie było. Dzisiaj zebrane pieniądze dla dzieci idą w tysiące złotych. Wystarczy wejść na stronę internetową MOWP, żeby przeczytać historię dotychczasowej działalności znakomitych ludzi z Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy.
Ania Jakubik jest już 13-tym dzieckiem, które otrzymuje wsparcie od Fundacji. Tym razem w ramach "Wielkiego Charytatywnego Kiermaszu Wiosennego" zbierano pieniądze na walkę z nowotworem pnia mózgu małej Ani. Na kiermaszu było zabawnie, kolorowo i muzycznie.
Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy udziela nam wszystkim wielkiej i potrzebnej lekcji. Lekcji solidarności z potrzebującymi.
Szanowni Państwo z Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy - macie mój ogromny Szacunek! Kiedy coraz częściej chce mi się wyjechać z Oświęcimia - idę (choćby dzisiaj) zerknąć na to jak pracujecie - i myślę sobie - jeszcze nie zwariowałem!